Jak stworzyliśmy mobilny pokój zagadek? (Escape Room)


Jako Koło Naukowe „Project” Uniwersytetu Szczecińskiego realizowaliśmy szereg projektów, które poprzez gry biznesowe uczyły innych zarządzania ryzykiem i odnajdywania się w zmiennej rzeczywistości. Jednym z naszych sztandarowych działań było tworzenie mobilnych pokojów zagadek, czyli Escape Roomów (ER).


Do tej pory stworzyliśmy kilka stacjonarnych pokojów zagadek, które okazały się ciężkimi projektami do przeprowadzenia, aczkolwiek dość przewidywalnymi i po czasie, niestanowiącymi dla nas większych wyzwań. Cele projektu czy ich finansowanie, z biegiem czasu stało się dla nas czymś naturalnym i przychodziło nam z łatwością. Odczuwaliśmy, że potrzebujemy nowych wyzwań, a z drugiej strony nie chcieliśmy zaprzepaścić tego cennego doświadczenia i posiadanych już umiejętności. 


WYZWANIE


Pewnego dnia dostaliśmy propozycję zrealizowania pokoju zagadek podczas Europejskich Dni Młodzieży (EDM) w Kołobrzegu. Pokój nawiązywać miał zarówno do organizowanego wydarzenia, jak i samego miasta Kołobrzeg.


O ile stworzenie takiego pokoju w normalnych, stacjonarnych warunkach nie byłoby dla nas wyzwaniem, o tyle zaprojektowanie historii, przebiegu gry, wystroju wnętrza wraz z jego funkcjonalnością na odległość było nie lada wyzwaniem.


Propozycje przyjęliśmy, choć każdy z nas miał wtedy dużo wątpliwości w sukces projektu. 


ODNALEŹĆ SIĘ W SIECI...


Podstawowym problemem okazał się układ pomieszczenia, którego nie znaliśmy. Co więcej, pierwszy raz na żywo mieliśmy zobaczyć ten pokój na dzień przed wydarzeniem - do ostatniej chwili sama szkoła nie wiedziała jaki pokój zostanie nam udostępniony. Z tego powodu jakiekolwiek błędy, czy wygórowane oczekiwania nałożone przez nas samych skazywałyby projekt na porażkę. Nie bylibyśmy w stanie bowiem dokonać radykalnych zmian na ostatnią chwilę.


Celem tego projektu było oczywiście zrealizowanie tak zwanego mobilnego pokoju zagadek, przy jednoczesnym zachowaniu jego przeznaczenia i co ważne, charakteru. Wiedzieliśmy, że szkoła, w której realizowaliśmy projekt przekaże nam dość spore i puste pomieszczenie, przy czym budżet projektu wynosił 0 złotych.


Warto zaznaczyć, że nasze możliwości transportowe również były dość mocno ograniczone. Z tego powodu przy projektowaniu pokoju musieliśmy mieć także na uwadze to, że musimy zabrać ze Szczecina jak najmniej rzeczy potrzebnych do zrealizowania ER,  przy jednoczesnym musie wypełnienia całego pokoju tak, by nadać mu jakikolwiek charakter związany z historią miasta oraz wydarzeniem EDM.


Dość długo zastanawialiśmy się jak wypełnić pusty pokój i nagle pojawił się najprostszy możliwy sposób, do tego związany z charakterystyką miasta Kołobrzeg. Była to sieć rybacka rozwieszona w taki sposób, by dzieliła pokój na kilka mniejszych części. Dodatkowo bardzo łatwo wiązała się z innymi elementami wyposażenia i tworzyła pożądany przez nas klimat. Co najważniejsze jednak, zajmowała bardzo mało miejsca podczas transportu. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i był pierwszym kamieniem milowym, który pomógł nam przejść do dalszego etapu projektowania historii pokoju. 


Z GÓRKI!


Ostatecznie fabuła pokoju krążyła wokół zaginionego skarbu Posejdona, którego znalezienie oznaczało wygraną. Część zagadek miała charakter typowo morski, ale również związany z Kołobrzegiem jak i jego Europejskością. Projekt stworzony został przez nas w kompleksowy sposób.


Oczywiście znalazło się kilka błędów które musieliśmy naprawić, a jednym z największych było zapewnienie podglądu uczestników wewnątrz pokoju (aby ER były bezpieczne, należy monitorować uczestników, czy wszystko wewnątrz działa jak powinno i nie ma zagrożenia dla graczy). Pierwszy i preferowany wybrany przez nas wariant monitorowania uczestników był jednym z kilku, które wcześniej zaplanowaliśmy, co oznacza, że liczyliśmy się z problemami i stworzyliśmy kilka wariantów problemu w Szczecinie tak, by w Kołobrzegu móc w razie potrzeby zastosować inne opcje, jeżeli pierwsze okażą się niedostatecznie dobre. 


CZEGO SIĘ NAUCZYLIŚMY?


W ogólnym rozrachunku projekt nauczył nas bardzo dużo i choć nie było łatwo, nauczyliśmy się, że dostosowanie się do nowych realiów nie jest wcale trudne, a wymaga jedynie świeżego spojrzenia na problem. Od tej pory nasze stacjonarne ER były jeszcze bardziej zaawansowane, a na przykład podczas przeglądu kół naukowych, udało nam się stworzyć Escape Table, czyli stół zagadek. To, co zrozumieliśmy, to że aby rozwinąć się w konkretnym temacie, należy wyjść poza swoją strefę komfortu i strefę swoich przyzwyczajeń. 


 Autor: Oskar Dyrdał

Zdjęcie autorstwa Anuar Gresati z Pexels.


Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.